PRAWO KONOPNE
NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA
Akcyza stanowi temat, który wzbudza wiele kontrowersji oraz wątpliwości wśród przedsiębiorców, mających w ofercie susz konopny. Wszystko niestety za sprawą skomplikowanego i zagmatwanego systemu podatkowego obowiązującego w Polsce, który nie ułatwia funkcjonowania przedsiębiorcom również w obszarze konopnym.
Bardzo często spotykamy się z zapytaniem – czy na susz konopny obowiązuje akcyza?
Kiedyś sytuacja nie była taka jasna, jednakże dzisiaj, dysponując stanowiskiem Ministra Finansów w tej sprawie można stwierdzić, że TAK – na susz konopny obowiązuje akcyza.
Z czego to wynika? Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interpelację senatora współpracującego z Parlamentarnym Zespołem ds. Legalizacji Marihuany stwierdziło, że susz CBD nadający się do palenia bez dalszego przetwarzania przemysłowego (nawet gdy składa się w części lub w całości z innych substancji niż tytoń) traktowany jest jako papierosy lub tytoń do palenia i z tego tytułu podlega opodatkowaniu podatkiem akcyzowym.
Co ciekawe, Ministerstwo przewidziało w swojej interpretacji jeden wyjątek – akcyzą nie jest objęty susz konopny, który nie zawiera tytoniu, ale jest wykorzystywany wyłącznie w celach medycznych – a więc nie dotyczy to konopi włóknistych, z których uzyskiwany jest susz.
Dlatego też, wprowadzając do obrotu susz konopny, należy liczyć się z takim obowiązkiem podatkowym i brać to pod uwagę.
Doradzamy również, jak uniknąć akcyzy.
Popularność CBD wynika nie tylko z jego właściwości, ale można powiedzieć, że niejednokrotnie również z ciekawości konsumenckiej dotyczącej tego składnika.
Kannabidiol (CBD) jest organicznym związkiem chemicznym z grupy kannabinoidów. Występuje w konopiach – nie ma przy tym działania psychoaktywnego.
Zatem czy jest to składnik możliwy do użycia w kosmetykach?
Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi nam orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W wyniku wydania przez Trybunał orzeczenia z 19 listopada 2020 r. w sprawie C-663/18 zaktualizowana została baza składników kosmetycznych Cosing – czyli pomocnicza baza, zawierająca składniki kosmetyczne, z której korzystają podmioty działające w ramach branży.
CBD pozyskiwane z ekstraktu, nalewki lub żywicy figuruje w bazie jako posiadające właściwości przeciwutleniające, poprawiające kondycję skóry i chroniące skórę (podobnie CBD syntetyczne).
TSUE zauważył, że zgodnie z aktualnym stanem wiedzy naukowej, którą koniecznie należy uwzględnić, w odróżnieniu od tetrahydrokannabinolu (powszechnie nazywanego „THC”), inny kannabinoid z konopi, CBD nie wydaje się mieć skutków psychotropowych ani skutków szkodliwych dla zdrowia ludzkiego – co jest kluczowe dla podmiotów wprowadzających do obrotu produkty z zawartością CBD.
Dlatego też CBD nie bez powodu znajduje się w wielu produktach kosmetycznych, ponieważ jest to składnik dozwolony do użycia w tej kategorii prawnej.
Zdajemy sobie jednak sprawę, że niejednokrotnie przedstawiciele branży napotkać mogą na swojej drodze wątpliwości związane z wprowadzaniem i następnie utrzymaniem w obrocie produktów z CBD, dlatego Centrum Konopne oferuje wsparcie – wypracowane wieloletnim doświadczeniem w tej branży.
Nie da się ukryć, że ostatnimi czasy suplementy diety z CBD dynamicznie zawojowały rynek żywności i obecnie stanowią znaczący jego segment. Prawdopodobnie w związku z tym niejednokrotnie z Państwa strony padło pytanie – czy CBD, a więc i suplementy diety zawierające CBD są legalne?
Odpowiedź brzmi: TAK, choć w niektórych przypadkach – to zależy.
Na początek parę słów, czym jest CBD.
Kannabidiol (CBD) jest organicznym związkiem chemicznym z grupy kannabinoidów. Występuje w konopiach. W przeciwieństwie do równie znanego tetrahydrokannabinolu (THC) nie ma działania psychoaktywnego.
CBD najczęściej występuje właśnie w suplementach diety, gdzie dodawany jest przykładowo do oleju z konopi lub innego tłuszczu.
Suplement diety ze swej definicji stosowany jest w celu uzupełnienia naszej diety. Ich wprowadzenie do obrotu obwarowane jest dodatkowymi wymogami (oznakowania, notyfikacji w GIS), które należy stosować podczas wprowadzania do obrotu produktów CBD.
Zamieszanie wokół CBD spowodowane jest tym, jaki jest stosunek organów nadzoru do tego składnika oraz produktów zawierających ten składnik. Co zatem na ten temat uważają inspekcje?
Zdaniem organów, w związku z tym, że CBD znalazło się w Katalogu Nowej Żywności Komisji Europejskiej, powoduje to konieczność przejścia procedury autoryzacji Novel Food przez produkty spożywcze- w tym suplementy diety.
Przybliżmy może jeszcze, co dokładnie zawiera wyżej wspomniany katalog.
Katalog zawiera zbiór nazw składników żywności oraz informację o ich statusie, między innymi o konieczności prowadzenia postępowania dopuszczającego je na rynek w Unii. Wśród nich znajdują się także wyciągi z konopi i produkty zawierające kannabinoidy – na przykład kannabigerol (CBG), kannabichromen (CBC), kannabinol (CBN) oraz wszystkie ekstrakty (także innych roślin zawierające CBD) i produkty, do których dodaje się kannabinoidy jako składnik. Syntetyczne otrzymane kannabinoidy również uznaje się za nową żywność.
Skoro organy kwestionują ten składnik oraz żywność go zawierającą, to jak to się dzieje, że suplementy diety z CBD nadal znajdują się na rynku i to w tak szerokiej ofercie?
Związane jest to bowiem z umiejętnym prowadzeniem postępowania przed organami nadzoru, a także stopniowym ukierunkowywaniem się orzecznictwa w tym zakresie.
Dlatego jeżeli potrzebują Państwo wsparcia w obszarze wprowadzania do obrotu suplementów diety z CBD bądź mają Państwo problemy w związku z prowadzonymi przez organy nadzoru postepowaniami – zapraszamy! Z chęcią pomożemy i zaoferujemy wsparcie doświadczonych w tym zakresie prawników!
Wydawać by się mogło, że limit THC w produktach konopnych to temat już dobrze omówiony, jednak jak się okazuje – nie do końca, ponieważ nadchodzą istotne zmiany!
Obecny limit THC w produktach konopnych wynosi 0,2 % THC w suchej masie, czy coś się zmieni w tym zakresie?
Tak! Rynek konopny czeka zmiana limitów THC.
Planowane zmiany limitów THC w produktach konopnych związane są z uchwaleniem przez sejm nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która zwiększa wspomniany limit do 0,3 % THC w suchej masie. Jest to istotna zmiana, o którą od dłuższego czasu apelowali przedstawiciele branży konopnej, oraz którą niewątpliwie ocenić można na plus.
Warto jeszcze wspomnieć, że oprócz polskiej ustawy jednocześnie procedowana jest zmiana rozporządzenia unijnego, gdzie zgodnie z projektem w rozporządzeniu 1881/2006 poziom THC dla oleju z nasion konopi zostałby ustalony na 7,5 mg/kg, podczas gdy w suchej żywności konopnej, takiej jak nasiona konopi, mielone i odłuszczone nasiona konopi, mąka i otręby z nasion, zostałaby ograniczony do 3,0 mg/kg.
Wygląda na to, że rynek konopny wreszcie doczeka się zmian – jeżeli nie na krajowym podwórku, to można spodziewać się, że odpowiednie decyzje zapadną na poziomie unijnym.
Bez wątpienia prawo odgrywa kluczową rolę w rozwoju (bądź hamowaniu) określonych gałęzi przemysłu czy usług. W związku z tym, że konopie stanowią szczególnie uregulowaną prawnie kategorię produktów, to bez wątpienia nie da się omawiać pewnych kwestii związanych z funkcjonowaniem w branży, w oderwaniu właśnie od prawa.
Dlatego na początek kilka kwestii prawnych:
Aby posiadać pełen obraz aktualnej sytuacji związanej z CBD, w pierwszej kolejności trzeba przywołać regulacje polskie, z których wynika, że zastosowanie konopi włóknistych, a także produktów z niej uzyskanych stanowi dozwoloną prawnie działalność na gruncie Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Konopie w art. 4 pkt 4 ww. Ustawy zostały określone jako „rośliny z rodzaju konopie (Cannabis L.)”. Natomiast zgodnie z definicją zawartą w art. 4 pkt 5 konopie włókniste są to „rośliny z gatunku konopie siewne (Cannabis sativa L.), w których suma zawartości delta-9-tetrahydrokannabinolu oraz kwasu tetrahydrokannabinolowego (kwasu delta-9-THC-2-karboksylowego) w kwiatowych lub owocujących wierzchołkach roślin, z których nie usunięto żywicy, nie przekracza 0,20% w przeliczeniu na suchą masę”.
Natomiast na podstawie Rozporządzenia w sprawie wykazu substancji psychotropowych stwierdzić należy, że środkiem odurzającym pochodzącym z konopi jest jedynie ziele konopi innych niż włókniste, a więc posiadające powyżej 0,2% THC.
W świetle przywołanych powyżej przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii można stwierdzić, że konopie włókniste (Cannabis sativa L.) mogą być stosowane w przetwórstwie spożywczym, na każdym etapie produkcji czy wprowadzania do obrotu, pod warunkiem nieprzekroczenia limitu zawartości THC w surowcu oraz braku obecności THC w produkcie gotowym, w tym w suplementach diety.
A jak to wygląda w UE?
W katalogu novel food, czyli środków spożywczych, które nie posiadają historii spożycia w Unii Europejskiej przed 15 maja 1997 r., CBD umieszczono ze statusem nowej żywności – wobec, której istnieje potrzeba przejścia procedury autoryzacji przed Komisją Europejską.
Ale czy na pewno?
Przedstawicielom branży jak i organom nadzoru nie powinno natomiast umykać uwadze, że historia spożycia niejednokrotnie była wykazywana, co powinno świadczyć o braku podstaw uznawania CBD jako novel food.
Co z tym katalogiem?
Niestety katalog novel food zazwyczaj przywoływany jest przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej jako podstawa kwestionowania produktów z zawartością CBD.
Co mówi orzecznictwo?
Tymczasem, jak wskazuje najnowsze orzecznictwo zarówno TSUE jak i Naczelnego Sądu Administracyjnego, nie wystarczy czysto hipotetyczne założenie, że CBD stwarza ryzyko dla zdrowia publicznego – powinny zostać wykazane konkretne dowody wskazujące, jak miałoby się przejawiać to ryzyko w kontekście zdrowia.
TSUE zauważył, że zgodnie z aktualnym stanem wiedzy naukowej, którą koniecznie należy uwzględnić, w odróżnieniu od tetrahydrokannabinolu (powszechnie nazywanego „THC”), inny kannabinoid z konopi, CBD nie wydaje się mieć skutków psychotropowych ani skutków szkodliwych dla zdrowia ludzkiego.
Trybunał podkreślił również, że sąd krajowy powinien ocenić dostępne dane naukowe w celu upewnienia się, czy podnoszone rzeczywiste ryzyko dla zdrowia publicznego nie okazuje się opierać na czysto hipotetycznych założeniach. W rzeczywistości bowiem zakaz sprzedaży CBD, który stanowi zresztą najbardziej restrykcyjną przeszkodę dla wymiany dotyczącej produktu wyprodukowanego i sprzedawanego zgodnie z prawem w innych państwach członkowskich, może zostać przyjęty jedynie wówczas, gdy owo ryzyko okazuje się dostatecznie wykazane.
Jakie wnioski?
Temat CBD wymaga kompleksowego uregulowania – i to na poziomie unijnym, w ramach całej Unii Europejskiej, aby nie zachodziły rozbieżności w tym obszarze pomiędzy poszczególnymi Państwami Członkowskimi.
Centrum konopne oferuje profesjonalne wsparcie zarówno w zakresie poruszania się pomiędzy odpowiednimi przepisami, jak i ich rozumienia oraz właściwego zastosowania – tak, aby prowadzenie biznesu konopnego było prostsze niż się początkowo wydaje!
Skup konopi – podobnie jak uprawa konopi – znacząco zyskuje na popularności u nas kraju. To przede wszystkim przedsiębiorcy obserwują i analizują dynamiczny rozwój rynku konopnego, co przekłada się na dodatkowe aktywności przez nich podejmowane. Jedną z nich jest właśnie prowadzenie skupu z konopi, zatem warto przybliżyć pewne aspekty związane z prowadzeniem tego typu działalności.
Czy wymagane jest zezwolenie?
TAK. Zanim zaczniemy prowadzić skup konopi, wymagane jest uzyskanie zezwolenia. Wydawane jest przez marszałka województwa właściwego dla miejsca położenia uprawy. W zezwoleniu określany jest zakres oraz cel podejmowanej działalności.
Co trzeba dołączyć do zezwolenia? oświadczenie, że wnioskodawca dysponuje magazynem lub środkiem transportu, zabezpieczonym przed kradzieżą; zobowiązanie do przekazywania na żądanie marszałka województwa informacji dotyczących zakresu i celu prowadzonej działalności.
Ile to kosztuje?
Za wydanie zezwolenia wnioskodawca musi zapłacić 125 zł.
Z danych udostępnianych przez niektóre organizacje wynika, że ilość przedsiębiorców uzyskujących zezwolenia na skup konopi systematycznie w Polsce wzrasta. Już pod koniec 2020 r. w samym województwie mazowieckim posiadaczami zezwolenia było 50 podmiotów. Można więc zatem szacować, że liczba ta będzie wzrastać, biorąc pod uwagę potrzeby branży oraz jej dynamiczny rozwój.
Parę słów tytułem wstępu- czym jest susz konopny?
Susz konopny, to inaczej suszone kwiaty konopi. Susz konopny zawiera CBD, czyli substancję, która – w przeciwieństwie do THC – nie wykazuje działania psychoaktywnego.
W Polsce legalne na rynku są produkty pod warunkiem nieprzekroczenia limitu zawartości THC w surowcu.
Produkt do waporyzacji?
Przedsiębiorcy prześcigają się w pomysłach, które oprócz uatrakcyjnienia ich pozycji na rynku mają za zadanie legalne wprowadzenie produktu do obrotu. Wśród najpopularniejszych rozwiązań legalnej sprzedaży suszu konopnego znajduje się susz przeznaczony do waporyzacji. Faktycznie, jest to jedno z możliwych rozwiązań, jednakże z punktu biznesowego niesienie ono za sobą konieczność przeanalizowania sprawy pod kątem tematu akcyzy.
Więcej dowiecie się z wpisu akcyza na konopie.
Produkt do aromaterapii?
Z taką formą wprowadzenia suszu również możemy się spotkać i jest to jak najbardziej legalna forma sprzedawania suszu konopnego na rynku polskim.
A może produkt nie do spożycia? Tzw. kolekcjonerski?
Jak to mówią, potrzeba matką wynalazków. Obecna sytuacja na rynku CBD zmusza niektórych do znajdowania kreatywnych rozwiązań pozwalających na sprawne funkcjonowanie biznesu. Stąd coraz częściej możemy spotkać się z wprowadzaniem suszu konopnego jako produktu nie do spożycia oraz tzw. kolekcjonerskiego.
Centrum Konopne zapewnia kompleksowe doradztwo również w zakresie suszu konopnego – w tym doboru odpowiedniej kwalifikacji prawnej, która spełniać będzie założenia przedsiębiorców. Serdecznie zapraszamy do kontaktu!
Uprawa konopi stanowi coraz bardziej popularną formę działalności podejmowanej w Polsce. Niewątpliwie zostało to również dostrzeżone przez naszego prawodawcę, co przekłada się na działania ustawodawcze. Branża konopna od dłuższego czasu apelowała o zmiany, które usprawniłyby funkcjonowanie podmiotów działających na rynku konopnym. Wygląda na to, że nie tylko limity THC, ale również i obszar uprawy czekają niemałe zmiany!
Obecnie, aby prowadzić uprawę konopi trzeba spełnić szereg obowiązków, m.in. złożyć wniosek o wydanie zezwolenia, które to składane jest do urzędu miasta lub gminy – właściwego dla miejsca położenia upraw konopi.
Co się zmieni?
Przyjrzyjmy się teraz głównym założeniom planowanych zmian.
Po pierwsze projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa proponuje zmianę przeznaczenia uprawy konopi: ,,Uprawa konopi włóknistych może być prowadzona: 1. na potrzeby włókiennicze, chemiczne, celulozowo-papiernicze, kosmetyczne, farmaceutyczne i energetyczne; 2. na potrzeby nasiennictwa i naukowo-badawcze; 3. w celu hodowli odmian konopi włóknistych, rekultywacji i remediacji gruntów; 4. na cele spożywcze, weterynaryjne, paszowe, pszczelarskie, nawozowe i izolacyjne; 5. na potrzeby produkcji materiałów kompozytowych, materiałów budowlanych i naturalnych środków ochrony roślin.”
W projekcie znalazło się miejsce również na uprawę konopi we własnych celach – z odpowiednimi ograniczeniami w zakresie powierzchni uprawy, która ma wynosić nie więcej niż 1 ha rocznie.
Konopie włókniste pochodzące z upraw własnych będą mogły być przetwarzane we własnym zakresie na cele lub potrzeby określone w przepisie.
Czy powstanie Rejestr?
Największa zmianą jest jednak wprowadzenie rejestru producentów konopi włóknistych oraz podmiotów prowadzących działalność w zakresie skupu konopi włóknistych – od wpisu do rejestru będzie uzależniona możliwość prowadzenia działalności.
Wpis będzie dokonywany na wniosek zainteresowanego, po spełnieniu przesłanych wskazanych w ustawie.
Organem właściwym do dokonania wpisu ma być dyrektor oddziału terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Oznacza to, że wójt (burmistrz, prezydent miasta) właściwy ze względu na miejsce położenia uprawy nie będzie wydawał zezwoleń – tak jak to było do tej pory.
Ile to wszystko będzie kosztować?
Za dokonanie wpisu w rejestrze będzie trzeba uiścić opłatę: • producent konopi – 30 zł; • podmiot prowadzącego działalność gospodarczą w zakresie skupu konopi włóknistych od producenta konopi włóknistych – 125 zł.
VAT na CBD to temat, który niejednokrotnie spędza przedsiębiorcom sen z powiek – bowiem jaki kod Nomenklautury Scalonej (CN) stosować wobec produktów zawierających CBD, a co za tym idzie, jaka stawka VAT jest prawidłowa?
Nie ma jednej, prawidłowej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ to, jaki kod CN oraz stawka VAT są właściwe, uzależnione jest przede wszystkim od kategorii prawnej, w jakiej wprowadzany jest produkt, a także składu czy właściwości jakie towar posiada.
Dlatego właśnie w różnych źródłach pojawiają się informacje o 5% VAT, 8% VAT, czy 23% VAT. Nie da się wskazać jednej prawidłowej stawki dla wszystkich produktów z CBD.
Sprawa nie jest oczywista, tylko zależna od wielu czynników, które każdorazowo wymagają dogłębnej analizy przez doświadczone osoby. Zapewne żaden przedsiębiorca nie chciałaby bowiem, aby jego produkty oraz ustalone stawki VAT zostały zakwestionowane przez organy skarbowe. Warto zatem dogłębnie prześwietlić temat! Zapewniamy profesjonalne doradztwo w tym zakresie!
Akcyza stanowi temat, który wzbudza wiele kontrowersji oraz wątpliwości wśród przedsiębiorców, mających w ofercie susz konopny. Wszystko niestety za sprawą skomplikowanego i zagmatwanego systemu podatkowego obowiązującego w Polsce, który nie ułatwia funkcjonowania przedsiębiorcom również w obszarze konopnym.
Bardzo często spotykamy się z zapytaniem – czy na susz konopny obowiązuje akcyza?
Kiedyś sytuacja nie była taka jasna, jednakże dzisiaj, dysponując stanowiskiem Ministra Finansów w tej sprawie można stwierdzić, że TAK – na susz konopny obowiązuje akcyza.
Z czego to wynika? Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interpelację senatora współpracującego z Parlamentarnym Zespołem ds. Legalizacji Marihuany stwierdziło, że susz CBD nadający się do palenia bez dalszego przetwarzania przemysłowego (nawet gdy składa się w części lub w całości z innych substancji niż tytoń) traktowany jest jako papierosy lub tytoń do palenia i z tego tytułu podlega opodatkowaniu podatkiem akcyzowym.
Co ciekawe, Ministerstwo przewidziało w swojej interpretacji jeden wyjątek – akcyzą nie jest objęty susz konopny, który nie zawiera tytoniu, ale jest wykorzystywany wyłącznie w celach medycznych – a więc nie dotyczy to konopi włóknistych, z których uzyskiwany jest susz.
Dlatego też, wprowadzając do obrotu susz konopny, należy liczyć się z takim obowiązkiem podatkowym i brać to pod uwagę.
Doradzamy również, jak uniknąć akcyzy.
CBD to składnik, o którym z pewnością słyszała większość z nas. Szczególnie ostatnio, kiedy to CBD znacząco zyskało na popularności, a składnik ten odnaleźć możemy również w wielu kosmetykach znanych marek.
Popularność CBD wynika nie tylko z jego właściwości, ale można powiedzieć, że niejednokrotnie również z ciekawości konsumenckiej dotyczącej tego składnika.
Kannabidiol (CBD) jest organicznym związkiem chemicznym z grupy kannabinoidów. Występuje w konopiach – nie ma przy tym działania psychoaktywnego.
Zatem czy jest to składnik możliwy do użycia w kosmetykach?
Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi nam orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W wyniku wydania przez Trybunał orzeczenia z 19 listopada 2020 r. w sprawie C-663/18 zaktualizowana została baza składników kosmetycznych Cosing – czyli pomocnicza baza, zawierająca składniki kosmetyczne, z której korzystają podmioty działające w ramach branży.
CBD pozyskiwane z ekstraktu, nalewki lub żywicy figuruje w bazie jako posiadające właściwości przeciwutleniające, poprawiające kondycję skóry i chroniące skórę (podobnie CBD syntetyczne).
TSUE zauważył, że zgodnie z aktualnym stanem wiedzy naukowej, którą koniecznie należy uwzględnić, w odróżnieniu od tetrahydrokannabinolu (powszechnie nazywanego „THC”), inny kannabinoid z konopi, CBD nie wydaje się mieć skutków psychotropowych ani skutków szkodliwych dla zdrowia ludzkiego – co jest kluczowe dla podmiotów wprowadzających do obrotu produkty z zawartością CBD.
Dlatego też CBD nie bez powodu znajduje się w wielu produktach kosmetycznych, ponieważ jest to składnik dozwolony do użycia w tej kategorii prawnej.
Zdajemy sobie jednak sprawę, że niejednokrotnie przedstawiciele branży napotkać mogą na swojej drodze wątpliwości związane z wprowadzaniem i następnie utrzymaniem w obrocie produktów z CBD, dlatego Centrum Konopne oferuje wsparcie – wypracowane wieloletnim doświadczeniem w tej branży.
Nie da się ukryć, że ostatnimi czasy suplementy diety z CBD dynamicznie zawojowały rynek żywności i obecnie stanowią znaczący jego segment. Prawdopodobnie w związku z tym niejednokrotnie z Państwa strony padło pytanie – czy CBD, a więc i suplementy diety zawierające CBD są legalne?
Odpowiedź brzmi: TAK, choć w niektórych przypadkach – to zależy.
Na początek parę słów, czym jest CBD.
Kannabidiol (CBD) jest organicznym związkiem chemicznym z grupy kannabinoidów. Występuje w konopiach. W przeciwieństwie do równie znanego tetrahydrokannabinolu (THC) nie ma działania psychoaktywnego.
CBD najczęściej występuje właśnie w suplementach diety, gdzie dodawany jest przykładowo do oleju z konopi lub innego tłuszczu.
Suplement diety ze swej definicji stosowany jest w celu uzupełnienia naszej diety. Ich wprowadzenie do obrotu obwarowane jest dodatkowymi wymogami (oznakowania, notyfikacji w GIS), które należy stosować podczas wprowadzania do obrotu produktów CBD.
Zamieszanie wokół CBD spowodowane jest tym, jaki jest stosunek organów nadzoru do tego składnika oraz produktów zawierających ten składnik. Co zatem na ten temat uważają inspekcje?
Zdaniem organów, w związku z tym, że CBD znalazło się w Katalogu Nowej Żywności Komisji Europejskiej, powoduje to konieczność przejścia procedury autoryzacji Novel Food przez produkty spożywcze- w tym suplementy diety.
Przybliżmy może jeszcze, co dokładnie zawiera wyżej wspomniany katalog.
Katalog zawiera zbiór nazw składników żywności oraz informację o ich statusie, między innymi o konieczności prowadzenia postępowania dopuszczającego je na rynek w Unii. Wśród nich znajdują się także wyciągi z konopi i produkty zawierające kannabinoidy – na przykład kannabigerol (CBG), kannabichromen (CBC), kannabinol (CBN) oraz wszystkie ekstrakty (także innych roślin zawierające CBD) i produkty, do których dodaje się kannabinoidy jako składnik. Syntetyczne otrzymane kannabinoidy również uznaje się za nową żywność.
Skoro organy kwestionują ten składnik oraz żywność go zawierającą, to jak to się dzieje, że suplementy diety z CBD nadal znajdują się na rynku i to w tak szerokiej ofercie?
Związane jest to bowiem z umiejętnym prowadzeniem postępowania przed organami nadzoru, a także stopniowym ukierunkowywaniem się orzecznictwa w tym zakresie.
Dlatego jeżeli potrzebują Państwo wsparcia w obszarze wprowadzania do obrotu suplementów diety z CBD bądź mają Państwo problemy w związku z prowadzonymi przez organy nadzoru postepowaniami – zapraszamy! Z chęcią pomożemy i zaoferujemy wsparcie doświadczonych w tym zakresie prawników!
Wydawać by się mogło, że limit THC w produktach konopnych to temat już dobrze omówiony, jednak jak się okazuje – nie do końca, ponieważ nadchodzą istotne zmiany!
Obecny limit THC w produktach konopnych wynosi 0,2 % THC w suchej masie, czy coś się zmieni w tym zakresie?
Tak! Rynek konopny czeka zmiana limitów THC.
Planowane zmiany limitów THC w produktach konopnych związane są z uchwaleniem przez sejm nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która zwiększa wspomniany limit do 0,3 % THC w suchej masie. Jest to istotna zmiana, o którą od dłuższego czasu apelowali przedstawiciele branży konopnej, oraz którą niewątpliwie ocenić można na plus.
Warto jeszcze wspomnieć, że oprócz polskiej ustawy jednocześnie procedowana jest zmiana rozporządzenia unijnego, gdzie zgodnie z projektem w rozporządzeniu 1881/2006 poziom THC dla oleju z nasion konopi zostałby ustalony na 7,5 mg/kg, podczas gdy w suchej żywności konopnej, takiej jak nasiona konopi, mielone i odłuszczone nasiona konopi, mąka i otręby z nasion, zostałaby ograniczony do 3,0 mg/kg.
Wygląda na to, że rynek konopny wreszcie doczeka się zmian – jeżeli nie na krajowym podwórku, to można spodziewać się, że odpowiednie decyzje zapadną na poziomie unijnym.
Bez wątpienia prawo odgrywa kluczową rolę w rozwoju (bądź hamowaniu) określonych gałęzi przemysłu czy usług. W związku z tym, że konopie stanowią szczególnie uregulowaną prawnie kategorię produktów, to bez wątpienia nie da się omawiać pewnych kwestii związanych z funkcjonowaniem w branży, w oderwaniu właśnie od prawa.
Dlatego na początek kilka kwestii prawnych:
Aby posiadać pełen obraz aktualnej sytuacji związanej z CBD, w pierwszej kolejności trzeba przywołać regulacje polskie, z których wynika, że zastosowanie konopi włóknistych, a także produktów z niej uzyskanych stanowi dozwoloną prawnie działalność na gruncie Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Konopie w art. 4 pkt 4 ww. Ustawy zostały określone jako „rośliny z rodzaju konopie (Cannabis L.)”. Natomiast zgodnie z definicją zawartą w art. 4 pkt 5 konopie włókniste są to „rośliny z gatunku konopie siewne (Cannabis sativa L.), w których suma zawartości delta-9-tetrahydrokannabinolu oraz kwasu tetrahydrokannabinolowego (kwasu delta-9-THC-2-karboksylowego) w kwiatowych lub owocujących wierzchołkach roślin, z których nie usunięto żywicy, nie przekracza 0,20% w przeliczeniu na suchą masę”.
Natomiast na podstawie Rozporządzenia w sprawie wykazu substancji psychotropowych stwierdzić należy, że środkiem odurzającym pochodzącym z konopi jest jedynie ziele konopi innych niż włókniste, a więc posiadające powyżej 0,2% THC.
W świetle przywołanych powyżej przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii można stwierdzić, że konopie włókniste (Cannabis sativa L.) mogą być stosowane w przetwórstwie spożywczym, na każdym etapie produkcji czy wprowadzania do obrotu, pod warunkiem nieprzekroczenia limitu zawartości THC w surowcu oraz braku obecności THC w produkcie gotowym, w tym w suplementach diety.
A jak to wygląda w UE?
W katalogu novel food, czyli środków spożywczych, które nie posiadają historii spożycia w Unii Europejskiej przed 15 maja 1997 r., CBD umieszczono ze statusem nowej żywności – wobec, której istnieje potrzeba przejścia procedury autoryzacji przed Komisją Europejską.
Ale czy na pewno?
Przedstawicielom branży jak i organom nadzoru nie powinno natomiast umykać uwadze, że historia spożycia niejednokrotnie była wykazywana, co powinno świadczyć o braku podstaw uznawania CBD jako novel food.
Co z tym katalogiem?
Niestety katalog novel food zazwyczaj przywoływany jest przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej jako podstawa kwestionowania produktów z zawartością CBD.
Co mówi orzecznictwo?
Tymczasem, jak wskazuje najnowsze orzecznictwo zarówno TSUE jak i Naczelnego Sądu Administracyjnego, nie wystarczy czysto hipotetyczne założenie, że CBD stwarza ryzyko dla zdrowia publicznego – powinny zostać wykazane konkretne dowody wskazujące, jak miałoby się przejawiać to ryzyko w kontekście zdrowia.
TSUE zauważył, że zgodnie z aktualnym stanem wiedzy naukowej, którą koniecznie należy uwzględnić, w odróżnieniu od tetrahydrokannabinolu (powszechnie nazywanego „THC”), inny kannabinoid z konopi, CBD nie wydaje się mieć skutków psychotropowych ani skutków szkodliwych dla zdrowia ludzkiego.
Trybunał podkreślił również, że sąd krajowy powinien ocenić dostępne dane naukowe w celu upewnienia się, czy podnoszone rzeczywiste ryzyko dla zdrowia publicznego nie okazuje się opierać na czysto hipotetycznych założeniach. W rzeczywistości bowiem zakaz sprzedaży CBD, który stanowi zresztą najbardziej restrykcyjną przeszkodę dla wymiany dotyczącej produktu wyprodukowanego i sprzedawanego zgodnie z prawem w innych państwach członkowskich, może zostać przyjęty jedynie wówczas, gdy owo ryzyko okazuje się dostatecznie wykazane.
Jakie wnioski?
Temat CBD wymaga kompleksowego uregulowania – i to na poziomie unijnym, w ramach całej Unii Europejskiej, aby nie zachodziły rozbieżności w tym obszarze pomiędzy poszczególnymi Państwami Członkowskimi.
Centrum konopne oferuje profesjonalne wsparcie zarówno w zakresie poruszania się pomiędzy odpowiednimi przepisami, jak i ich rozumienia oraz właściwego zastosowania – tak, aby prowadzenie biznesu konopnego było prostsze niż się początkowo wydaje!
Skup konopi – podobnie jak uprawa konopi – znacząco zyskuje na popularności u nas kraju. To przede wszystkim przedsiębiorcy obserwują i analizują dynamiczny rozwój rynku konopnego, co przekłada się na dodatkowe aktywności przez nich podejmowane. Jedną z nich jest właśnie prowadzenie skupu z konopi, zatem warto przybliżyć pewne aspekty związane z prowadzeniem tego typu działalności.
Czy wymagane jest zezwolenie?
TAK. Zanim zaczniemy prowadzić skup konopi, wymagane jest uzyskanie zezwolenia. Wydawane jest przez marszałka województwa właściwego dla miejsca położenia uprawy. W zezwoleniu określany jest zakres oraz cel podejmowanej działalności.
Co trzeba dołączyć do zezwolenia? oświadczenie, że wnioskodawca dysponuje magazynem lub środkiem transportu, zabezpieczonym przed kradzieżą; zobowiązanie do przekazywania na żądanie marszałka województwa informacji dotyczących zakresu i celu prowadzonej działalności.
Ile to kosztuje?
Za wydanie zezwolenia wnioskodawca musi zapłacić 125 zł.
Z danych udostępnianych przez niektóre organizacje wynika, że ilość przedsiębiorców uzyskujących zezwolenia na skup konopi systematycznie w Polsce wzrasta. Już pod koniec 2020 r. w samym województwie mazowieckim posiadaczami zezwolenia było 50 podmiotów. Można więc zatem szacować, że liczba ta będzie wzrastać, biorąc pod uwagę potrzeby branży oraz jej dynamiczny rozwój.
Parę słów tytułem wstępu- czym jest susz konopny?
Susz konopny, to inaczej suszone kwiaty konopi. Susz konopny zawiera CBD, czyli substancję, która – w przeciwieństwie do THC – nie wykazuje działania psychoaktywnego.
W Polsce legalne na rynku są produkty pod warunkiem nieprzekroczenia limitu zawartości THC w surowcu.
Produkt do waporyzacji?
Przedsiębiorcy prześcigają się w pomysłach, które oprócz uatrakcyjnienia ich pozycji na rynku mają za zadanie legalne wprowadzenie produktu do obrotu. Wśród najpopularniejszych rozwiązań legalnej sprzedaży suszu konopnego znajduje się susz przeznaczony do waporyzacji. Faktycznie, jest to jedno z możliwych rozwiązań, jednakże z punktu biznesowego niesienie ono za sobą konieczność przeanalizowania sprawy pod kątem tematu akcyzy.
Więcej dowiecie się z wpisu akcyza na konopie.
Produkt do aromaterapii?
Z taką formą wprowadzenia suszu również możemy się spotkać i jest to jak najbardziej legalna forma sprzedawania suszu konopnego na rynku polskim.
A może produkt nie do spożycia? Tzw. kolekcjonerski?
Jak to mówią, potrzeba matką wynalazków. Obecna sytuacja na rynku CBD zmusza niektórych do znajdowania kreatywnych rozwiązań pozwalających na sprawne funkcjonowanie biznesu. Stąd coraz częściej możemy spotkać się z wprowadzaniem suszu konopnego jako produktu nie do spożycia oraz tzw. kolekcjonerskiego.
Centrum Konopne zapewnia kompleksowe doradztwo również w zakresie suszu konopnego – w tym doboru odpowiedniej kwalifikacji prawnej, która spełniać będzie założenia przedsiębiorców. Serdecznie zapraszamy do kontaktu!
Uprawa konopi stanowi coraz bardziej popularną formę działalności podejmowanej w Polsce. Niewątpliwie zostało to również dostrzeżone przez naszego prawodawcę, co przekłada się na działania ustawodawcze. Branża konopna od dłuższego czasu apelowała o zmiany, które usprawniłyby funkcjonowanie podmiotów działających na rynku konopnym. Wygląda na to, że nie tylko limity THC, ale również i obszar uprawy czekają niemałe zmiany!
Obecnie, aby prowadzić uprawę konopi trzeba spełnić szereg obowiązków, m.in. złożyć wniosek o wydanie zezwolenia, które to składane jest do urzędu miasta lub gminy – właściwego dla miejsca położenia upraw konopi.
Co się zmieni?
Przyjrzyjmy się teraz głównym założeniom planowanych zmian.
Po pierwsze projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa proponuje zmianę przeznaczenia uprawy konopi: ,,Uprawa konopi włóknistych może być prowadzona: 1. na potrzeby włókiennicze, chemiczne, celulozowo-papiernicze, kosmetyczne, farmaceutyczne i energetyczne; 2. na potrzeby nasiennictwa i naukowo-badawcze; 3. w celu hodowli odmian konopi włóknistych, rekultywacji i remediacji gruntów; 4. na cele spożywcze, weterynaryjne, paszowe, pszczelarskie, nawozowe i izolacyjne; 5. na potrzeby produkcji materiałów kompozytowych, materiałów budowlanych i naturalnych środków ochrony roślin.”
W projekcie znalazło się miejsce również na uprawę konopi we własnych celach – z odpowiednimi ograniczeniami w zakresie powierzchni uprawy, która ma wynosić nie więcej niż 1 ha rocznie.
Konopie włókniste pochodzące z upraw własnych będą mogły być przetwarzane we własnym zakresie na cele lub potrzeby określone w przepisie.
Czy powstanie Rejestr?
Największa zmianą jest jednak wprowadzenie rejestru producentów konopi włóknistych oraz podmiotów prowadzących działalność w zakresie skupu konopi włóknistych – od wpisu do rejestru będzie uzależniona możliwość prowadzenia działalności.
Wpis będzie dokonywany na wniosek zainteresowanego, po spełnieniu przesłanych wskazanych w ustawie.
Organem właściwym do dokonania wpisu ma być dyrektor oddziału terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Oznacza to, że wójt (burmistrz, prezydent miasta) właściwy ze względu na miejsce położenia uprawy nie będzie wydawał zezwoleń – tak jak to było do tej pory.
Ile to wszystko będzie kosztować?
Za dokonanie wpisu w rejestrze będzie trzeba uiścić opłatę: • producent konopi – 30 zł; • podmiot prowadzącego działalność gospodarczą w zakresie skupu konopi włóknistych od producenta konopi włóknistych – 125 zł.
VAT na CBD to temat, który niejednokrotnie spędza przedsiębiorcom sen z powiek – bowiem jaki kod Nomenklautury Scalonej (CN) stosować wobec produktów zawierających CBD, a co za tym idzie, jaka stawka VAT jest prawidłowa?
Nie ma jednej, prawidłowej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ to, jaki kod CN oraz stawka VAT są właściwe, uzależnione jest przede wszystkim od kategorii prawnej, w jakiej wprowadzany jest produkt, a także składu czy właściwości jakie towar posiada.
Dlatego właśnie w różnych źródłach pojawiają się informacje o 5% VAT, 8% VAT, czy 23% VAT. Nie da się wskazać jednej prawidłowej stawki dla wszystkich produktów z CBD.
Sprawa nie jest oczywista, tylko zależna od wielu czynników, które każdorazowo wymagają dogłębnej analizy przez doświadczone osoby. Zapewne żaden przedsiębiorca nie chciałaby bowiem, aby jego produkty oraz ustalone stawki VAT zostały zakwestionowane przez organy skarbowe. Warto zatem dogłębnie prześwietlić temat! Zapewniamy profesjonalne doradztwo w tym zakresie!